Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
megan13
Miłośnik
Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 10:17, 22 Kwi 2007 Temat postu: CIĄŻA UROJONA |
|
|
Moja suczka Julcia pomimo, że nie skończyła jeszcze 2 lat, już drugi raz przechodzi ciążę urojoną. Po pierwszym razie myślałam, że to wyjątek i potem to już się nie zdarzy, lecz teraz jest jeszcze gorzej. Ma pokarm i każda jej zabawka nadaje się na szczeniaczka (nakryłam ją na "karmieniu" piłeczki).
Oczywiście byłam z tym u weterynarza - przepisywał Uromil na zmniejszenie obrzęku gruczołów mlekowych, teraz dostaje Galastop działający na hormony - i nic.
Starałam się stosować zasady: dużo zabawy na dworze, mało jedzenia - bez efektu. Ona nawet nie chce chodzić na spacery, o zabawie nie ma mowy.
Teraz jestem zdecydowana na sterylizację, ale najpierw muszę ją wyprowadzić z "macierzyństwa".
Czy może ktoś zna jakieś inne metody lub leki, które pomogą mojemu pieskowi zapomnieć o wirtualnych dzieciach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
megan13
Miłośnik
Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 19:27, 23 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
A OTO NAJWIĘKSZY SZCZENIAK, KTÓREGO JULA WCIĄŻ PIELĘGNUJE
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ar
Hodowca
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łomża
|
Wysłany: Wto 11:29, 24 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ciąza urojona u suki to prawie fizjologia,może nawet dojść w skrajnych przypadkach do porodu urojonego.Stosujemy GALASTOP lub PSEUDOGRAWIN \powoduje u niektórych suk wymioty\,uboga dieta,zmiana miejsca pobytu psa , odebranie zabawek i po kilku dniach mija i może się powtórzyć po kolejnej cieczce gdy suka nie będzie kryta.pozdrawiam ar
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
megan13
Miłośnik
Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 14:59, 24 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
U mojego psa trwa to już ponad miesiąc. To już chyba robi się niebezpiecznie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 8:28, 25 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Moja suka tez tak kiedyś miała - przeniosłam sie w inne miejsce zamieszkania - były długie spacery ,zabawa ,aportowanie do upadłego .
Wracałam do domu po 22. Sunia była ledwo żywa ,ale nie miała już ochoty na nic.
Obylo sie bez leków .
Teraz profilaktycznie miesiąc po cieczce zapewniam jej tyle ruchu od rana do nocy , że nawet nie pomysli o ciąży urojonej.
Dobrym sposobem jest też gdy - suka nie chce chodzić na spacery.
Wsiąść w samochód odjechać 5-10km od domu i np mąż wraca autem , a ja pieszo z psem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
megan13
Miłośnik
Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 12:47, 25 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Dość ostra metoda, ale na pewno skuteczna. Dzięki za podpowiedź. Rzeczywiście trzeba zapobiegać "głupim myślom", a nie czekać aż psu sie uroi i ma mleko w sutkach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marzena
Miłośnik
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dania
|
Wysłany: Pon 8:06, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ja mam pytano co do suni ktora ma cieczke. Od kiedy mam jej dawac mniej jedzenia i jak dlugo ma miec troszke tej diety aby nie dostala ciazy urojonej. Jak widze musze dac wiecej ruchu mojej suni, aby jej glupoty nie przychodzily do glowy.
Mam nadzieje ze moja Holly nie bedzie miala z tym problemow, bo raczej nie chciala bym jej sterylizowac. Zobaczymy jak to bedzie z ta moja mloda dama.
Jesli ktos zna jakies jeszcze sposoby na unikanie ciazy urojonej to napiszcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
megan13
Miłośnik
Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 11:33, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Teraz to ja mogę sie "pomądrować". Przede wszystkim nie dawać suni tyle czułości. Wszyscy wiemy jaka to słodka rasa psów i jak trudno oprzeć się tym słodkim mordom. Zimny wyhów!! Profilaktycznie miesiąc po pierwszych objawach cieczki. Ale z tego co czytam o Holly, nie powinnać się aż tak bardzo martwić, gdyż sunia ma stałe "obowiązki" w postaci ćwiczeń na kursach dla psów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marzena
Miłośnik
Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dania
|
Wysłany: Pon 12:02, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ja to tak dmucham na zimne. Chce dobrze dbac o Holly. To prawda ze Holly ma sporo zajec i codzienne wyprawy do lasu po okolo dwie godziny. Mamy przepiekny las i uwielbiam tam spacerowac to mi poprawia Humor. Takze cwiczymy do upadlego po pare razy dziennie w ogrodzie z frizby, ona to uwielbia. Ale nie potrafi zlapac go w locie jedynie aportuje, ale i tak mamy radoche. Nawet zaczela ladnie oddawac frizby, bez podgryzania mojej reki. Juz nie boje sie o palce jak zabieram fryzby z trawy.Ale do tego musialam ostrzej powalczyc o dominacje. Po dobroci nie wychodzilo i musialam pare razy ja odepchnac i kategorycznie mowie nie jak Holly polozy fryzby miedzy moje nogi to wtedy fryzby jest moje i jej go nie wolno ruszyc. Czasami nawet ja tak mecze z pol minuty. Taka jestem zolaza, ale za to potem zabawa z Holly jest przyjemniejsza jak stosuje sie do pewnych zasad.
To teraz przez miesiac bede ja meczyc aby nie przyszlo jej nic glupiego do glowy. nie ma odetchnienia.
Holly bedzie sie cieszyc, ona lubi byc w centrum uwagi. Casami jak sie zajme robota w ogrodzie to ona szczeka ze czas na zabawe, tak sie skubana przyzwyczila. Troche sie pobawimy to wtedy moge wracac do pracy. Mala cwaniara
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |