|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jacksclan
Hodowca
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Targanice
|
Wysłany: Pon 12:54, 30 Kwi 2007 Temat postu: Zakręcony ogon u JRT |
|
|
Zakręcony ogon u JRT.
Pierwotnie chciałem zatytułować „Problem zakręconego ogona u JRT”.
Zrezygnowałem obawiając się burzy na forumowym poletku.
Problem polega jednak na braku zdecydowanego określenia kształtu ogona JRT we wzorcu FCI. Przypominam lakoniczną charakterystykę.
OGON:
W spokoju powinien być zwisający, w ruchu powinien być uniesiony. Jeśli kopiowany, szpic ogona powinien sięgać do wysokości nasady uszu.
Jeśli powinien, to znaczy nie musi?
W przypadku PRT sytuacja jest jasna.
OGON:
Prosty, mocny, średnio wysoko osadzony, podczas ruchu noszony do góry. Zwykle jest kopiowany w odpowiedniej proporcji do całości ciała. Powinien być takiej długości, by dobrze chwycić go w dłoń.
Dopóki ogony w przypadku obu ras były kopiowane, nikt się jego formą specjalnie nie przejmował. Także zakręcony ogon prezentował się dziarsko i nie wadził ogólnej harmonii.
Warto przy tym przypomnieć, że kopiowanie ogona wywodzi się z przyczyn wyłącznie praktycznych, a nie estetycznych. Myśliwi wychodzili z założenia, że krótki ogon zmniejsza ryzyko okaleczenia psa przez zwierzynę. Długość kopiowanego ogona „by dobrze chwycić go w dłoń” także nie była przypadkowa. Chodziło o możliwość silnego uchwycenia psa za ogon i wyciągnięcia go z nory w chwili zagrożenia.
Wprowadzony w niektórych krajach i forsowany przez FCI zakaz kopiowania uszu i ogonów problem ten wyłonił.
No więc jaki ma być, może być ten ogon?
Tzw. drugi standard pochodzący z roku 1904 wg. Arthura Heinemanna mówi:
OGON:
Wysoko osadzony, wesoło noszony, ale nigdy nie położony na grzbiecie lub zakręcony. Dobrej mocy i długości. Ogon podobny do czyszczaka do fajki (?) lub zbyt krótki jest nie pożądany.
W tym przypadku jest sprawa jasna. Przypominam jednak, iż wzorzec ten dotyczy JRT na wiele lat przed rozdzieleniem ras i tyczy raczej Parsona.
Prześledźmy więc pozostałe wzorce.
Standard KC odpowiada cytowanemu już wzorcowi FCI Parsona. Nie dziwi to – KC nie przyjęło jak na razie JRT w formie australijskiej do wiadomości.
AKC – Wysoko osadzony, silny, wesoło noszony. Ale nigdy nie położony na grzbiecie lub zakręcony. Tak więc zgodny z opisem Heinemanna.
A co na to kraj rozwoju rasy - Australia?
OGON: Zwisający. W akcji powinien być uniesiony.
Tak więc we wzorcu australijskim słowo „powinien” nie występuje.
Na zachodzie Europy sędziowie coraz częściej zwracają uwagę na kształt ogona, traktując zakręcenie jako wadę. Nie ma powodu, aby cechę u większości ras traktowaną jako wadę, w przypadku JRT ignorować. Podejrzewam, że to zapatrywanie będzie prędzej, czy później ogólnie obowiązywać.
Biorąc jednak pod uwagę fakt recesywności tej cechy, nie należy zatracać zdrowego rozsądku. Automatyczne eliminowanie takich egzemplarzy z reprodukcji (ocena bardzo dobra w przypadku psa) nie jest moim zdaniem uzasadnione.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
maryniax
Hodowca
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wto 22:37, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Problem polega jednak na braku zdecydowanego określenia kształtu ogona JRT we wzorcu FCI. Przypominam lakoniczną charakterystykę.
OGON:
W spokoju powinien być zwisający.
|
We wzorcu ogon jest wyraźnie napisane, że:
- TAIL : May droop at rest.
( Może być w spoczynku - MAY - oznacza MOŻE) ( To tak celem wyjaśnienia "drobnego" błędu w tłumaczeniu
Cytat: | Na zachodzie Europy sędziowie coraz częściej zwracają uwagę na kształt ogona, traktując zakręcenie jako wadę. Nie ma powodu, aby cechę u większości ras traktowaną jako wadę, w przypadku JRT ignorować. Podejrzewam, że to zapatrywanie będzie prędzej, czy później ogólnie obowiązywać.
Biorąc jednak pod uwagę fakt recesywności tej cechy, nie należy zatracać zdrowego rozsądku. Automatyczne eliminowanie takich egzemplarzy z reprodukcji (ocena bardzo dobra w przypadku psa) nie jest moim zdaniem uzasadnione. |
Co do uniesienia ogona:
Ogon zakręcony, którego chociażby mała część leży na grzbiecie to nie jest ogon uniesiony, tak Nas uczyli przynajmniej na kursie asystenckim.
Więc dla nas sprawa wydaje się jasna, ogon zakręcony nie jest ogonem podniesionym tylko jest ogonem leżącym na grzbiecie.
Pozdrawiam
Agnieszka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria1
Hodowca
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolnośląskie
|
Wysłany: Czw 12:02, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Co do uniesienia ogona:
Ogon zakręcony, którego chociażby mała część leży na grzbiecie to nie jest ogon uniesiony, tak Nas uczyli przynajmniej na kursie asystenckim.
Więc dla nas sprawa wydaje się jasna, ogon zakręcony nie jest ogonem podniesionym tylko jest ogonem leżącym na grzbiecie.
Pozdrawiam
Agnieszka |
To jak to jest z tym ogonem? Bo nadal nie wiem. Ten zakręcony, leżący na grzbiecie - to nie jest uniesiony - to jaki on jest? Leżący - to znaczy nieprawidłowy? Coś mi się już pokręciło od tych zakręconych ogonków
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maryniax
Hodowca
Dołączył: 18 Mar 2007
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw 21:19, 03 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
jutro wszystko wyjaśnie - niestety nie posiadam w domu scaanera - jutro wstawie ryciny i do nich objaśnienia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|