|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jacksclan
Hodowca
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Targanice
|
Wysłany: Pią 0:52, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Zapewne jest to jeden z bardziej skomplikowanych problemów.
Drapichrust najprawdopodobniej ma rację. Odmiana krótkowłosa (czyli gładka) szczyci się zapewne większą porcją "angielskiej krwi". Teriery z krótką sierścią preferowane były raczej w łagodnym klimacie w okolicach pozbawionych niekultywowanych lasów i gąszczy.
Mnie się wydaje, że większość krótkowłosych JRT do dzisiaj ma delikatniejszą strukturę, wywodzącą się raczej z hodowli angielskich. Australijski typ JRT to najczęściej atletyczny pies ze złamanym włosem, lub szorstki. To nie znaczy, że do Australii sprowadzono wyłącznie psy z takim rodzajem sierści. Świadczy to raczej o dużej populacji i nie selektywnej (w stosunku do sierści) hodowli.
Dlaczego?
Przypominacie sobie lekcje biologii o podstawach genetyki? Genotypy ogólnie rzecz biorąc dzielimy na dominujące i recesywne. W myśl genetyki mendlowskiej skrzyżowanie osobników o różnych genotypach (dominujące z recesywnymi) da potomstwo w pierwszym pokoleniu odpowiadające fenotypowi osobnika o genotypie dominującym. Skrzyżowanie osobników z drugiego pokolenia da potomstwo w 2/3 o genotypie osobnika dominującego i w 1/3 osobnika o genotypie osobnika recesywnego itd. Tak więc osobnicy o cechach dominujących zawsze przeważają. Dla przypomnienia odsyłam na odpowiednią stronę Wikipedii [link widoczny dla zalogowanych]
Biorąc pod uwagę, że włos szorstki jest cechą dominującą, a włos krótki cechą recesywną należałoby się spodziewać, że szczenięta po rodzicach z których jeden osobnik jest gładki, a drugi szorstki, dadzą sierść szorstką. Natomiast w drugim pokoleniu 1/3 będzie gładka, a w trzecim pokoleniu krzyżując osobniki gładkie dorobimy się wreszcie szczeniąt
krótkowłosych. Ale tak nie jest. Z wielu powodów. Przede wszystkim nie mamy do czynienia z osobnikami o „czystym” genotypie (ostatecznie wszystkie psy są mieszańcami). Po drugie - organizmy tzw. wyższe nie poddają się logice mendlowskiej. Jest to wywołane złożonymi interakcjami miedzy genami, które to w efekcie dają indywidualny, niepowtarzalny fenotyp. Przykładem tej złożoności jest wygląd, inteligencja itd. człowieka (Każdy jest inny. No prawie każdy. Nie mieszam się do polityki). Po trzecie - unikamy inbredu.
Dla uproszczenia sprawy schemat Mendla jest jednak przydatny. Pod warunkiem, że uwzględnimy fenotypy pośrednie, w których genotyp dominujący ulega pewnym modyfikacjom w skojarzeniu z genotypem recesywnym.
Takim efektem będzie otrzymanie włosa złamanego po skojarzeniu osobnika szorstkiego z gładkim. Okazuje się, że tego rodzaju włos jest najbardziej stabilny (dominujący). Kojarzenie następnych pokoleń da nam w przeważającej części osobniki „złamane”
Kojarzenie osobników o sierści tego samego rodzaju pozostaje zawsze loterią.
Nie mamy gwarancji, iż gładcy rodzice dadzą gładkie potomstwo, szorstcy szorstkie, itd.
Jednak przyszłość jest nieuchronna. Bez ingerencji hodowcy i świadomego kojarzenia reproduktorów gładkowłose JRT i PRT zanikną. Tak samo jak kiedyś zabraknie blondynek, a skóra przyszłych pokoleń nie będzie wymagała słońca, aby być brązowa. Ja uważam, że świat bez blondynek nie będzie ten sam (na co niestety nie mam wpływu), a i bez krótkowłosej odmiany JRT mniej atrakcyjny.
Dlatego jestem za rozdziałem.
Jedynie świadoma selekcja może utrzymać stabilność recesywnej cechy. Jeśli w przypadku foxteriera (który ostatecznie jest odmianą Russella) jest to możliwe i psom nie dzieje się krzywda, przesadą byłoby sadzić, iż w przypadku JRT (który ma właśnie daleko szerszą „pulę” genową) działo by się to ze szkodą dla rasy.
Co do oceny na ringu – nie mam wątpliwości. Psy krótkowłose mają mniejsze szanse.
Z wielu powodów. Kompetentnych sędziów jest nie wielu. Pies krótkowłosy (patrz początek tego postu) różni się nieco fenotypem od osobnika szorstkiego (złamanego). Na psie gładkim każda wada jest natychmiast zauważalna. Idea o moczeniu jest oczywiście żartem, ale nie do końca. Przypominam sobie posty z wystawy ze Szczecina. Była mowa, że „psy się źle prezentowały, bo były mokre”. Pies krótkowłosy jest zawsze „mokry”.
Umiejętne trymowanie może poprawić prezentację psa. Nieumiejętne zniweczyć szanse. Dlatego argument „ dobry sędzia potrafi ocenić właściwie psa, niezależnie od stanu sierści” nie przekonuje mnie. Na koniec jeszcze tzw. „PREFERENCJE”, czyli indywidualne zrozumienie wzorca, naginanie wzorca do własnego psa, lub psów konfrontowanych dotychczasowo na ringach, poddawanie się modzie lub plotkom o trendach, itd. Nie bez znaczenia jest ponadto panujące przekonanie, o mniejszej wartości użytkowej odmiany krótkowłosej.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
poldiable
Hodowca
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czaplinek
|
Wysłany: Pią 11:41, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Kilka słów tytułem uzupełnienia, opartych na własnych obserwacjach, jako, że w tym roku mieliśmy (licząc od początku naszej hodowli i nie rozdzielając jacków od parsonów) 44 miot. Też jestem przekonana, że gen odpowiedzialny za krótki włos jest recesywny, a za szorstki dominujący. Co z tego wynika? Otóż to, że osobnik krótkowłosy musi być homozygotą (czyli nie ma genu szorstkości, bo gdyby miał byłby fenotypowo szorstki). Natomiast osobnik szorstkowłosy może być homo lub heterozygotą. I właśnie w tym drugim przypadku, jeśli spotkają się takie dwa osobniki w miocie szorstkich rodziców jedno na 4 szczenięta będzie krótkowłose. I tak właśnie jest w praktyce. Natomiast podążając tym tropem od dwóch osobników typowo krótkowłosych nie ma prawa urodzić się sierściuch (bo nie mają one genu szorstkości) i to również sprawdza się w praktyce. Na temat włosa złamanego się nie wypowiadam, bo tu mam najmniejsze doświadczenie. Osobiście, choć jako hodowcy chcemy mieć i krótko i szorstkowłose psy, jestem zdecydowaną zwolenniczką tych drugich. Przynajmniej z założenia parson i jack ma być psem użytkowym, a u takiego sierść szorstka jest znacznie bardziej pożądana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dorota
Hodowca
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Torun
|
Wysłany: Pią 12:17, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
co do dziedziczenia gatunkow siersci poprosilam fachowcow o pomoc i wkleje odpowiedz:
"Zgadza sie. Tutaj dzialaja dwa geny (wlasciwie to dwa allele jednego genu),
przy czym wlos szorstki jest dominujacy, ale jest to dominacja niepelna,
dlatego u heterozygoty wlos ma dlugosc posrednia. Technicznie to tez jest
pies z sierscia szorstka, a ta terminologia "zlamany" jest rasowo
specyficzna (w genetyce sie tego nie uzywa).
Tak w ogole to na dlugosc siersci wplywa jeszcze jeden, osobny gen (to sa
dwa geny glowne wplywajace na jakosc siersci, pozostale to tzw.
modyfikatory, ktore ksztaltuja dlugosc w obrebie danego typu wlosa,
miekkosc, skrecenie itp.).
Ten drugi gen jest recesywny do krotkiego i powoduje dluzszy wzrost siersci
na ciele poza pyskiem i lapami (np. collie dlugowlosy)."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dorota
Hodowca
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Torun
|
Wysłany: Pią 12:30, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
jacksclan napisał: |
Co do oceny na ringu – nie mam wątpliwości. Psy krótkowłose mają mniejsze szanse.
Z wielu powodów. Kompetentnych sędziów jest nie wielu. Pies krótkowłosy (patrz początek tego postu) różni się nieco fenotypem od osobnika szorstkiego (złamanego) |
No nie bardzo,wystarczy przejrzec internet a znajda sie piekne gladkie i rownie piekne szorstkie w tym samym typie.Sama osobiscie widzialam w Holandii gladkie jacki ktore byly w identycznym typie co siersciuchy.Nie wiem czemu upieracie sie ze gladkie sa poszkodowane.
A idac tokiem rozumowania ze gladkie sa inne fenotypowo to czy krotki wlos jest powiazany z pewnymi cechami budowy psa?No bo jesli gladki urodzi sie po siersiuchach to czemu ma miec inna (rozumiem ze chodzi o slabsza) budowe niz siersciowate rodzenstwo?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
poldiable
Hodowca
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czaplinek
|
Wysłany: Pią 13:35, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | A idac tokiem rozumowania ze gladkie sa inne fenotypowo to czy krotki wlos jest powiazany z pewnymi cechami budowy psa?No bo jesli gladki urodzi sie po siersiuchach to czemu ma miec inna (rozumiem ze chodzi o slabsza) budowe niz siersciowate rodzenstwo? |
Myślę, że wynika to z tego, iż psy krótkowłose upodobali sobie bardziej koniarze i generalnie ludzie hodujący je amatorsko (czytaj: bez papierów). W związku z powyższym często prowadzony jest chów wsobny (osobników spokrewnionych) , co o ile stosowane celowo i sporadycznie ma sens hodowlany, o tyle stosowane bez planu i przez wiele lat prowadzi do niekorzystnych zmian, jak choćby drobnej kości. Poza tym w takiej "hodowli" nikt nie przejmował się krzywymi nóżkami, kiepskim uchem itd.. Wiele uznanych jacków krótkowłosych wywodzi się z takich hodowli, a poprawa pewnych cech budowy to praca na pokolenia (psów oczywiście).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
drapichrust
Hodowca
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 13:37, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Genetyka jest bardzo zawiłym tematem i rozważania i opracowania teoretyczne nie zawsze dają przewidywany efekt praktyczny. Jakaś zależność pomiędzy budową i rodzajem włosa chyba jednak istnieje - owczarki niemieckie długowłose /nieuznane zresztą/ zazwyczaj mają bardzo mocny kościec, bardziej zwartą i krępą budowę, są w typie "mocniejsze" od krótkowlosych. Może nie jest to najtrafniejszy przykład jeżeli o rasę chodzi ale miałam okazję obserwować liczne mioty w ktorych zdarzały się szczenięta z dwoma rodzajami sierści. No i w praktyce tak to było.
A krótkowłosych JRT na ringach - sczególnie światowych - jest naprawdę niewiele i trudno o jakieś większe porównania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jacksclan
Hodowca
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Targanice
|
Wysłany: Pią 13:53, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
dorota napisał: |
No nie bardzo,wystarczy przejrzec internet a znajda sie piekne gladkie i rownie piekne szorstkie w tym samym typie.Sama osobiscie widzialam w Holandii gladkie jacki ktore byly w identycznym typie co siersciuchy.Nie wiem czemu upieracie sie ze gladkie sa poszkodowane.
| Dokładnie o to chodzi. Pisząc o nieco innym fenotypie miałem na myśli wyłącznie moje spostrzeżenie. I to wyłącznie w stosunku do osobników pochodzących z prowadzonych od lat hodowli (nie tylko w Polsce) bazujących na istniejącym materiale hodowlanym. Hodowcom holenderskim w wyniku celowanego importu outcrossów z Australii, udało się uzyskać linię o zdecydowanie lepszych proporcjach.
Koronnym przykładem jest WW.03 SPRANKLE SHOTA of Jack´s Paradise.
Nie do wszystkich sędziów ten fakt jednak dotarł.
Cytat: | A idąc tokiem rozumowania że gładkie są inne fenotypowo to czy krotki wlos jest powiazany z pewnymi cechami budowy psa?No bo jesli gladki urodzi sie po siersiuchach to czemu ma miec inna (rozumiem ze chodzi o slabsza) budowe niz siersciowate rodzenstwo? |
A jednak. Zadziwiające jest czasami, jak może różnić się rodzeństwo z jednego miotu.
Na ten temat mogą powiedzieć coś hodowcy od lat krzyżujący osobniki o różnym rodzaju włosa. Byłbym wdzięczny za opinie. Niestety nie wiem, czy były w tym kierunku prowadzone badania naukowe. Może weterynarze i zootechnicy wiedzą coś na ten temat?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jacksclan
Hodowca
Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Targanice
|
Wysłany: Pią 14:01, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Dwa poprzedzające moją wypowiedż posty ukazały się w trakcie pisania mojego. Trudno się z nimi nie zgodzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
drapichrust
Hodowca
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 15:17, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
poldiable napisał: |
Myślę, że wynika to z tego, iż psy krótkowłose upodobali sobie bardziej koniarze i generalnie ludzie hodujący je amatorsko (czytaj: bez papierów). W związku z powyższym często prowadzony jest chów wsobny (osobników spokrewnionych) , co o ile stosowane celowo i sporadycznie ma sens hodowlany, o tyle stosowane bez planu i przez wiele lat prowadzi do niekorzystnych zmian, jak choćby drobnej kości. Poza tym w takiej "hodowli" nikt nie przejmował się krzywymi nóżkami, kiepskim uchem itd.. Wiele uznanych jacków krótkowłosych wywodzi się z takich hodowli, a poprawa pewnych cech budowy to praca na pokolenia (psów oczywiście). |
No, nie bardzo bym się z tym zgodzila.
Krótkonozną i - najczęściej - krótkowłosą odmianę JRT hodowano w Anglii od bardzo dawna. Psy te faktycznie byly najczęsciej hodowane przez/dla myśliwych polujących konno. Celem tych psów było wypłoszenie/wyciągnięcie/ zwierzyny - lisa - z nory. Dluższe nogi i większy wzrost nie byly pożądane ani konieczne - na miejsce działania psy te były najczściej dowożone /patrz zdjęcie/ więc nie musiały za końmi nadązać.
[link widoczny dla zalogowanych]
Natomiast bardzo pożadana była ciętość /zawziętość/ i to było brane pod uwagę przy selekcji osobnikow do hodowli. Na takie "drobiazgi" jak piękna budowa czy proste nogi nie zwracano aż takiej uwagi - ba, wręcz pokutował pogląd, że krzywe przednie łapy czynią psa bardziej sprawnym w norze /???/.
Taki też typ JRT - krótkowłosego i krotkonożnego - jeszcze przed podziałem na dwie odrębne rasy - hodowali hodowcy irlandzcy zrzeszeni w IKC oraz hodowcy holenderscy zrzeszeni w JRTCN. Szczególnie w Holandii taki typ - krótkonożny i krotkowłosy - był bardzo popularny. Ksiegi pochodzeniowe dla tych piesków były prowadzone od początku lat 90 - tych.
Mało kto wie, że zarówno Irlandia jak i Holandia starały się o uznanie tak wyglądającego Jack Russell Teriera jako odrębnej rasy - o wiele wcześniej niż Australia. Działania te były- być może - mało stanowcze i dopiero Australia doprowadziła na początki lat 2000 /a więc 10 lat póżniej/ do uznania JRT jako rasy drębnej i samodzielnej. Wzorzec podany przez Australię byl - ogólnie - taki sam jak wcześniej opracowany w Holandii czy Irlandii. Jednak Australia bardzo zmodyfikowała w trakcie swojej hodowli wygląd JRT - pies niby ten sam ale jednak inny. Jako kraj, który do przyjęcia wzorca doprowadzil Australijczycy zaczęli "lansowć" własny typ JRT, który po kolejnych kilku latach hodowli jest bardziej elegancko-wystawiowy niż użytkowy.
Holendrzy nadal mają swoje kluby "angielskiego JRT" ale przestawili hodowlę na typ bardziej na wystawach pożądany - liczy się ten hodowca, ktory ma osiągnięcia hodowlane czyli wystawowe - i to jest jak samonapędzająca się maszynka. Dlatego nie mogę zgodzić się z założeniem, że hodowla gładkowłosego /krótkowlosego/ JRT była głównie amatorska a niektóre cechy są jedynie wynikiem nieplanowanej hodowli w pokrewieństwie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez drapichrust dnia Pią 16:25, 27 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
drapichrust
Hodowca
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 16:14, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
PS. zamieszczone przeze mnie zdjęcie pochodzi sprzed kilkudziesięciu /sic!/ lat a gładkowłosy jack russell jest umieszczony w specjalnej torbie noszonej przez jeżdżca, ktorego zadaniem było dowiezienie psa do ukrytego w norze lisa, zagonionego tam przez większe i sprawniejsze w biegu - dziesiejsze Parson Russell teriery.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
poldiable
Hodowca
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czaplinek
|
Wysłany: Pią 18:28, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | No, nie bardzo bym się z tym zgodzila.
Krótkonozną i - najczęściej - krótkowłosą odmianę JRT hodowano w Anglii od bardzo dawna. Psy te faktycznie byly najczęsciej hodowane przez/dla myśliwych polujących konno. Celem tych psów było wypłoszenie/wyciągnięcie/ zwierzyny - lisa - z nory. Dluższe nogi i większy wzrost nie byly pożądane ani konieczne - na miejsce działania psy te były najczściej dowożone /patrz zdjęcie/ więc nie musiały za końmi nadązać.
Natomiast bardzo pożadana była ciętość /zawziętość/ i to było brane pod uwagę przy selekcji osobnikow do hodowli. Na takie "drobiazgi" jak piękna budowa czy proste nogi nie zwracano aż takiej uwagi - ba, wręcz pokutował pogląd, że krzywe przednie łapy czynią psa bardziej sprawnym w norze /???/.
|
No cóż, moim zdaniem ta wypowiedź jest potwierdzeniem tego z czym drapichrust się nie zgadza. A pisząc o hodowlach "bez papierów" miałam na myśli hodowle krajowe, które nadal funkcjonują. Wystarczy popatrzeć jakie jackie bez rodowodu są oferowane. Generalnie - jako rasa młoda - jacki są bardzo niewyrównane i nie dotyczy to tylko szaty. I pewnie długo jeszcze tak będzie, jako że różne są preferencje tak sędziów jak i hodowców. Dla mnie zawsze na pierwszym miejscu będzie dobra budowa, potem szata, a na końcu umaszczenie (oczywiście w ramach standardu). Większość nabywców szczeniąt (nie hodowców) cechy te traktuje w odwrotnej kolejności. Najważniejsza jest łatka na oku itd......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
megan13
Miłośnik
Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 19:42, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ale to chyba nie dziwi,że dla rodziny, która wybiera psa jako nowego domownika najwazniejsze jest pierwsze wrażenie, czyli uroda, zdrowie i energia psa. Dlatego mało którego amatora obchodzi poprawność sylwetki. Dlatego np. wiele osób woli psa gładkowłosego, bo zna go z filmu "Maska" i pamięta wesołego, sprawnego i odważnego pieska, ze słodką mordą. Wielu hodowców też zaczynało przygodę z russellami od momentu poznania Milo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
drapichrust
Hodowca
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 20:13, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Powyższe zdjęcie przedstawia JRT pochodzacego z angielskiej hodowli o wieloletniej tradycji hodowlanej. Pies ma kilkupokoleniowe udokumentowane pochodzenie - ale nie uznawane przez FCI. Ma bardzo dobre proporcje, wzorcowe wymiary, proste kończyny, prawidłową linię gorną i dobre kątowanie. I...jest kompletnie "nie w typie" dzisiejszych wystawowych JRT. W opinii sędziego kynologicznego /polskiego/, uprawnienia międzynarodowe, wielokrotnie sędziującego teriery - jest to pies w "starym typie Jack Russell-a". Też tak myślę - ale czy /obiektywnie rzecz biorąc/ jest to słuszne myślenie?
Na marginesie - ten pies nie mieszka w Polsce i nie był tu wystawiany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dorota
Hodowca
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Torun
|
Wysłany: Pią 20:13, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
jacksclan napisał: | A jednak. Zadziwiające jest czasami, jak może różnić się rodzeństwo z jednego miotu.
Na ten temat mogą powiedzieć coś hodowcy od lat krzyżujący osobniki o różnym rodzaju włosa. Byłbym wdzięczny za opinie. Niestety nie wiem, czy były w tym kierunku prowadzone badania naukowe. Może weterynarze i zootechnicy wiedzą coś na ten temat? |
Roznic sie musza bo nie sa jednojajowe,ale te gladkie z miotu wcale nie musza byc jednoczesnie gorsze.Wystarczy przejrzec krycia i psy w wieloletnich hodowlach.Znajdziemy tam zarowno szorstkie i gladkie w rownym typie.
Mysle ze troche sugerujemy sie polskimi ringami gdzie faktycznie gladkie troche odstaja od siersciuchow.(mowie o ogole)Ale przeciez nie raz gladki pokonal szorstkiego
I to wlasnie mnie przekonuje ze oddzielenie gladkich i tylko ich wzajemne krycia nie wplyna pozytywnie na eksterier a jeszcze bardziej go pogorsza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dorota
Hodowca
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Torun
|
Wysłany: Pią 20:19, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
drapichrust napisał: | [link widoczny dla zalogowanych]
Powyższe zdjęcie przedstawia JRT pochodzacego z angielskiej hodowli o wieloletniej tradycji hodowlanej. Pies ma kilkupokoleniowe udokumentowane pochodzenie - ale nie uznawane przez FCI. Ma bardzo dobre proporcje, wzorcowe wymiary, proste kończyny, prawidłową linię gorną i dobre kątowanie. I...jest kompletnie "nie w typie" dzisiejszych wystawowych JRT. W opinii sędziego kynologicznego /polskiego/, uprawnienia międzynarodowe, wielokrotnie sędziującego teriery - jest to pies w "starym typie Jack Russell-a". Też tak myślę - ale czy /obiektywnie rzecz biorąc/ jest to słuszne myślenie?
Na marginesie - ten pies nie mieszka w Polsce i nie był tu wystawiany. |
a jaki jest w typie?od tego trzeba zaczac.U nas wygrywaja i takie jak ten na zdjeciu,wygrywaja malutkie,wygrywaja ,wysokie i duze,wygrywaja niskie....jaki jest u nas typ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|